Aktualności

06.01.2018r.
Wciąż żyję.
Szok. Ta, wiem.
Oxymora

piątek, 7 lutego 2014

[D]rabble - "Nie daj mi odejść"

Zatrzymaj mnie, nie daj mi odejść
Zapomnę cię — nie będzie już nic […]
Jutro już nikt, a dziś jeszcze my
IRA — Nie daj mi odejść

                Miłość — dzielone ze sobą chwile radości i smutku, wzajemne uczucie docenienia i spełnienia. Jej delikatne ręce — raz zimne, raz ciepłe, czasem spocone. (Zawsze kiedy zdawała sobie sprawę z tego ostatniego, szybko wycierała dłonie o spodnie.) Choć od samego początku wiedzieli, że to kiedyś się skończy, byli razem szczęśliwi. Żyli chwilą, starali się nie myśleć o przyszłości. Ale po jakimś czasie zaczęła spoglądać na niego ze smutkiem. Szybko starał się odciągać ją od czarnych myśli, ale nie mógł powstrzymać nieuniknionego — powoli zbliżali się do końca. Żadne z nich tego nie chciało, ale on nie mógł nic zrobić, a ona nie miała wyboru…

                Ostatnie słowo. Pożegnanie. Pogładziła go delikatnie na zakończenie, po czym westchnęła i odłożyła go na półkę obok innych książek.

~*~
Oj, dawno tu nie pisałam, ale mam nadzieję, że się jakoś za bardzo nikt nie stęsknił? ;>
Praktycznie jest to moje pierwsze drabble i jestem dumna, bo bez żadnej koniecznej korekty wyszło mi równo 120 słów (bez cytatu) ^.^
Chyba nie muszę mówić, co zainspirowało mnie do napisania tego tekstu, prawda? xD Warto jednak wspomnieć, że oprócz piosenki do powstania tego tworu przyczynił się Kłamca Jakuba Ćwieka, który trzyma mnie tak mocno, że dzień po skończeniu serii na nowo zaczęłam czytać pierwszą część. No cóż powiedzieć... Ups...? xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz