Aktualności

06.01.2018r.
Wciąż żyję.
Szok. Ta, wiem.
Oxymora

piątek, 25 maja 2012

Cykl Krótka historia: miłości Jamesa Pottera

Fandom: Harry Potter

Kochać - to zaprzeć się samego siebie, porzucić wszelki możliwy umiar oraz rozsądek - i pędzić najkrótszą drogą do krainy najwspanialszej rozkoszy, kojącej ludzkie serce.
Arystoteles
               W dormitorium było dwóch czarnowłosych chłopców. Jeden, z okularami na nosie, odezwał się:
               - Wiesz co… Ta Lily Evans jest nawet fajna… Może się z nią umówię?
               - Jesteś pewny? Mi wygląda na kujonkę…
               - Ale ładną kujonkę…
***
               - No to ruszam…
               - Trzymam kciuki…
               - Obejdzie się.
               Zmierzwił sobie włosy i wyszedł na korytarz.
               - Hej, Evans. Umówisz się ze mną?
               - Spadaj, Potter.
               Odwróciła się i odeszła. Poczuł, że ktoś klepie go po ramieniu.
               - Zaraz… Że co? - Powoli wychodził z szoku.
               - Odmówiła ci, stary…
               - Co?!
***
               - Evans, umówisz się ze mną?
               - Spadaj, Potter.
               - Ale czemu?
               - Bo jesteś palantem, znęcasz się nad innymi, przez ciebie Griffindor ciągle traci punkty, bez przerwy mnie śledzisz i wyznajesz miłość na każdym kroku, zachowujesz się jak dziecko… Wymieniać dalej?
***
               - Liluś…
               - Tylko nie Liluś, Potter. Czego chcesz? - Podniosła głowę znad wypracowania.
               - Umówisz się ze mną?
               - W twoich snach.
               - A gdybyśmy przyjęli, że jesteśmy w moim śnie?
               - Potter, zrozum wreszcie, że ja się nigdy z tobą nie umówię! Nienawidzę cię. Nienawidzę tego twojego napuszonego łba, nadętego ego, bezczelności, po prostu cię nienawidzę!
               - Od nienawiści do miłości tylko jeden krok… - Uśmiechnął się.
               - Uh! - warknęła.
***
               - Lily…
               - Nie, nie umówię się z tobą, Potter - powiedziała nawet nie podnosząc wzroku znad papierów trzymanych w dłoni.
               - Czemu nie dasz mi szansy? - Spojrzała na niego.
               - Bo… Ja… Nie wiem…
***
               - Rogaś, a ty co taki szczęśliwy?
               - Lily się ze mną umówiła!
               - Co?! - Przyjaciel opluł go sokiem, a cała Wielka Sala ucichła i wszystkie oczy patrzyły na niego ze zdziwieniem.
***
               - Czy ty, Lilyanne Evans, bierzesz za męża tego oto Jamesa Pottera?
               - Tak.
***
               Chodził w tę i z powrotem. Nie znosił czekania. Ale co mógł zrobić? Denerwował się. Czuł, że zaraz wyjdzie z siebie. W końcu zza drzwi usłyszał płacz dziecka.
***
               - Tata.
               Serce mu zmiękło. Wzruszył się. On, James Potter, Rogacz, Huncwot, najzwyczajniej w świecie się wzruszył…
***
               - Lily, bierz Harry’ego i uciekaj! To on! Idź! Uciekaj! Ja go zatrzymam…
               - Avada Kedavra!
               Zobaczył zielone światło.
***
      JAMES POTTER
urodzony 27 III 1960 roku
   zmarł 31 X 1960 roku

LILY POTTER
urodzona 30 I 1960 roku
zmarła 31 X 1981 roku
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz