Aktualności

06.01.2018r.
Wciąż żyję.
Szok. Ta, wiem.
Oxymora

piątek, 25 maja 2012

M - Mól książkowy


Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła
Wisława Szymborska

               Z ciężkim westchnieniem zamknęła książkę. Oto koniec kolejnej przygody… Teraz pozostaje tylko czekać na kolejną część. Odłożyła tom na miejsce. Jej kolekcja ciągle rosła. Na razie zajmowała tylko dwie półki - na jednej byli „liderzy”, czyli najlepsze według niej, wśród nich dziewięć tomów o Tomku Wilmowskim Alfreda Szklarskiego, wszystkie siedem części „Harry’ego Pottera” oraz osiem do tej pory wydanych książek z serii „Felix, Net i Nika”. Trzy wspaniałe serie, którym oddała kawałek serca. Taka już była, jak czytała książki to całą sobą. Płakała, śmiała się, stresowała. To była część jej życia. A w przerwach między kupieniem jakiejś powieści czytała blogi. Dużo ich było, mimo że nie wiele komentowała. Krótko mówiąc praktycznie całymi dniami siedziała w domu i czytała. Książki były jej przyjaciółmi. Może to dziwne, ale tak było. Oczywiście z nimi nie rozmawiała, ale… raz była taka sytuacja, że miała ochotę przytulić jedną książkę. Może była dziwna, ale cóż… Chyba każdy ma jakieś zboczenie zawodowe.
               Jej życie było nudne. Rzeczywiście, to była jej wina, ale nie mogła się powstrzymać, zawsze czytała „pełną parą”. Właściwie to mogła tak żyć. Z każdą książką przeżywała nową przygodę. Nie potrzebowała niczego do szczęścia. Może tylko czasem, czuła się trochę samotna…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz